piątek, 4 października, 2024
Strona głównabiografiePromocja biografii Henryka Bukowskiego i historia pewnego obrazu

Promocja biografii Henryka Bukowskiego i historia pewnego obrazu

5 grudnia 2019 r. w Muzeum im. Bolesława Biegasa w Warszawie odbyła się promocja książki „Henryk Bukowski. Imię żyje nadal” przybliżającej losy tej nietuzinkowej postaci – powstańca styczniowego, antykwariusza i donatora, założyciela domu aukcyjnego Bukowskis w Sztokholmie oraz hojnego dobrodzieja Muzeum Narodowego Polskiego w Rapperswilu. (Pisaliśmy o nim w „Spotkaniach z Zabytkami” nr 9-10, 2013, a także na niniejszej stronie).

O powstawaniu książki opowiadała żona Michała Haykowskiego Milena Haykowska, a historię Henryka Bukowskiego przybliżyli: historyk Michał Bron, Dorota Lewandowska z Archiwum Głównego Akt Dawnych, redaktor naczelny „Spotkań z Zabytkami” Wojciech Przybyszewski oraz dr hab. Hanna Krajewska, która szczególny nacisk położyła na zaangażowanie Henryka Bukowskiego w powstanie Muzeum Polskiego w Rapperswilu. Biografię można kupić w siedzibie Instytutu POLONIKA oraz na stronie www.polonika.pl.

Jednym z cichych bohaterów wieczoru był namalowany w połowie XIX w. obraz olejny na płótnie „W górach przy źródełku”. Ten wymagający pilnej opieki konserwatorskiej, średnich rozmiarów (60 x 72 cm) pejzaż górski ze scenką rodzajową zakupiony został w 2018 r. na aukcji w Niemczech przez mecenasa Przemysława Jana Blocha, prezesa Fundacji Rodzinnej Blochów w Nowym Jorku, na prośbę monitorującego międzynarodowy rynek sztuki Mariusza Pilusa, założyciela i prezesa Fundacji Communi Hereditate w Warszawie. Co możemy dziś o tym obrazie powiedzieć?

Malarz nieznany, „W górach przy źródełku”, ok. połowy XIX w., olej, płótno, wym. 60 x 72 cm (własność Fundacji Rodzinnej Blochów w Nowym Jorku)

Z pewnością pod względem artystycznym nie jest to dzieło wybitne – raczej jeden z wielu modnych w tym czasie obrazków, które zapełniały mieszczańskie salony i wnętrza polskich dworów w całym kraju. Nieznany niestety jest autor obrazu. Ale szczególną cechą zakupionego malowidła, która przykuła uwagę M. Pilusa i P.J. Blocha, jest znajdujący się na odwrotnej stronie płótna, starannie wykonany czarną farbą napis dedykacyjny: „Najdroższemu Papie / od / przywiązanych synów / Henryka i Michała Bukowskich / 24 Grudnia / 1862 roku / Kaukle”.

Redaktor „Spotkań z Zabytkami” Wojciech Przybyszewski i dyrektor Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA Dorota Janiszewska-Jakubiak odczytują napis dedykacyjny na odwrociu obrazu

Odwrocie obrazu z częściowo widoczną dedykacją

Dla tych, którzy znają życiorys Henryka Bukowskiego – założyciela słynnego dziś nie tylko w Szwecji domu aukcyjnego Bukowskis, znawcy dzieł sztuki, kolekcjonera i archiwisty, hojnego darczyńcy polskich muzeów, archiwów i bibliotek, w tym Muzeum Narodowego Polskiego w Rapperswilu, którego był współzałożycielem, ale także uczestnika powstania styczniowego (zob. Henryk Bukowski, Wspomnienia powstańca styczniowego, wydanie na podstawie rękopisów znajdujących się w zbiorach Fundacji Rodzinnej Blochów w Nowym Jorku, opracowała Dorota Lewandowska, Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2018) – sens dedykacji na obrazie jest oczywisty. To nie tylko podarunek synowski dla ojca, Adama Apolinarego Bukowskiego, w dniu wigilii Bożego Narodzenia A.D. 1862, ale także sentymentalna pamiątka związana z rodziną Bukowskich, rodzaj pożegnania braci Henryka i Michała z ojcem przed zbliżającym się powstaniem. To także symboliczne pożegnanie się z latami ich dzieciństwa i młodości, pożegnanie rodzinnego dworku w Kauklach na Kowieńszczyźnie, do którego nie będzie im już dane powrócić.

Mariusz Pilus i Wojciech Przybyszewski podczas rozmowy w kuluarach po uroczystej promocji książki

Obrazek, zgodnie ze statutem Fundacji Rodzinnej Blochów w Nowym Jorku, mecenas Bloch chciałby w niedługim czasie przekazać w charakterze darowizny lub długoterminowego depozytu do którejś z wybranych przez siebie instytucji kultury w Polsce lub na Litwie. Najważniejsze, by trafił tam, gdzie będą zrozumiane powody, dla których kilka osób postanowiło uratować tę sentymentalną pamiątkę związaną z Henrykiem i Michałem Bukowskimi, polskimi patriotami, uczestnikami powstania styczniowego na Litwie.

2019-12-07

Źródło: informacja własna

Zdjęcia 1, 3, 4, 5: Radek Zawadzki

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Książki